POŻEGNANIE ABSOLWENTÓW


Przemówienie na uroczystość ukończenia edukacji

w Zespole Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących w Elblągu 2020

 „Istnieją różne rodzaje dumy – napisał Jonathan Carroll – lecz móc spojrzeć po latach na coś, co się zrobiło, i wiedzieć, że nadal jest dobre lub ważne, to najlepszy z nich”. I taki oto rodzaj dumy przypada nam dziś w udziale. Cóż bowiem może być piękniejszego niż świadomość, że oto cała nasza praca, wszystkie starania, wysiłki i troski przybierają teraz postać uśmiechniętych twarzy naszych absolwentów.

Takimi oto słowy bardzo chciałbym rozpocząć ostatnią wspólną uroczystość. Pragnąłbym móc spojrzeć w Wasze uśmiechnięte twarze, odwzajemnić ten uśmiech i powiedzieć jak bardzo dumny z Was jestem.

Niestety nie dane mi to będzie. W obliczu sytuacji, którą trudno nawet zdefiniować, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko poszukać słów, które pomogą mi wyrazić to, co szczerzej powiedziałyby gesty i uśmiech.

Dzisiejsza uroczystość – gdyby się odbyła – uświadomiłaby nam, że piękno, wyjątkowość i urok momentów ukończenia szkoły bierze się nie tylko stąd, że jesteście zmianą, jaką my – nauczyciele pragniemy ujrzeć w świecie, ale także stąd, że dzięki zaufaniu, jakim obdarzyliście nas Wy i Wasi rodzice, możemy z radością obserwować efekty naszej pracy. Stare chińskie przysłowie mówi, że: „Podróż na tysiąc mil zaczyna się od pierwszego kroku” i ten właśnie krok pomogliśmy Wam postawić. Oto rozpoczynacie podróż swojego życia.

Dobrze pamiętamy, jak całkiem niedawno, po raz pierwszy przekroczyliście próg naszej szkoły. Wielkimi oczyma patrzyliście na nas. Pierwszy dzwonek tamtego wrześniowego poranka oznaczał, że czas beztroskiego dzieciństwa właśnie się skończył. Oznajmił równocześnie, że przed Wami stają nowe wyzwania – rozpoczyna się czas wytężonej nauki, nowe przyjaźnie i nowe obowiązki. Tak było cztery lata temu. A dziś? Dziś to Wy uczycie nas nowego spojrzenia na wiele spraw, toczycie z nami mądre dyskusje, bronicie swoich poglądów, pomagacie rozeznać się w nowoczesnej technologii.

Drodzy Abiturienci!

Kończycie dzisiaj szkołę. Pomyślcie teraz, czy maksymalnie wykorzystaliście dany Wam tu czas, czy czerpaliście z naszej wiedzy i doświadczenia pełnymi garściami, czy osiągaliście wyniki, które Was cieszyły? Bez względu na odpowiedzi wiem jedno, nikt przed Wami i mam nadzieję nikt już po Was, nie snuje tych refleksji w tak niezwykłych okolicznościach. Uwięzieni w naszych domach stajemy u progu nowego świata. Innego świata, ale czy gorszego? Mam nadzieję, że nie. Głęboko wierzę, że to wbrew pozorom dobre doświadczenie. Lekcja pokory i urealnienia dla każdego z nas. Co więcej, dla mnie Wasz egzamin maturalny właśnie trwa. Jest to jedyny prawdziwy, praktyczny egzamin, który weryfikuje naszą dojrzałość, naszą faktyczną hierarchię wartości, ideałów, aspiracji, a czymże innym jak nie egzaminem dojrzałości jest matura? Dla mnie już go zdaliście, stawiając czoła nowej rzeczywistości, pracując samodzielnie, biorąc udział w lekcjach online, walcząc o swoje. Wiem, że musiało być Wam ciężko. Tym szczerzej więc gratuluje Wam serdecznie. Wierzę głęboko, że Wy – młodzi, pełni nadziei – znajdziecie w sobie wystarczające pokłady siły, energii i mądrości, by przywrócić równowagę i normalność na tym świecie. Wielu z Was myśli już zapewne o studiach, o pracy, co bardziej odważni, wybiegają planami jeszcze dalej w przyszłość.  Nie ustawajcie w nadziei, w planowaniu, w marzeniach. Nie dajcie się przytłoczyć zwątpieniu, lękowi i niepewności. Szukajcie w tym doświadczeniu jasnych stron. Niech będzie to dla Was ostatnia i najważniejsza lekcja, jaką Wam damy. Lekcja, którą razem przeżywamy i z której wyciągniemy mądre wnioski. Teoretycznym wprowadzeniem do niej, były tematy z języka polskiego, dotyczące „Dżumy”. Tam Albert Camus ukazywał Wam różne postawy wobec zła. Teraz – podczas dzisiejszej lekcji to Wy jesteście bohaterami i autorami zarazem powieści pt. „Moje życie”. To do Was należy decyzja o tym, jaką postawę przyjmiecie wobec otaczającego nas zagrożenia i czy  zachowacie przy tym człowieczeństwo.

I cokolwiek postanowicie, gdziekolwiek pójdziecie, pamiętajcie proszę skąd wyszliście. Jestem przekonany, że im dalej odejdziecie od chwil spędzonych w szkole, tym częściej będziecie powracać tutaj pamięcią. Nasze drogi, dotąd biegnące razem, w tym miejscu się rozchodzą. Pragniemy więc, by określenie absolwent Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących w Elblągu brzmiało dumnie, by było synonimem mądrości, kultury i ambicji. I tak jak my jesteśmy dziś dumni z Was, tak – mam nadzieję – i Wy zawsze będziecie dumni z tego, że jesteście absolwentami Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących w Elblągu.

Szanowni Rodzice!

Dziękujemy za lata współpracy, dziękujemy za wspieranie naszych działań, pomoc w realizacji wielu zadań. Życzymy zadowolenia ze swoich dzieci, radości z ich sukcesów i osiągnięć. Bądźcie troskliwi i opiekuńczy, ale nie bójcie się stawiać im wymagań.

Wśród nas są ci, którzy przekazywali Wam wiedzę, kształtowali Waszą osobowość, wskazywali właściwą drogę, pomagali pokonywać trudności i rozwiązywać problemy. To Wasi wychowawcy i nauczyciele. Do nich kieruję gorące słowa podziękowań – Dziękuję za siłę i wytrwałość, za dobre słowo i gotowość służenia pomocą w każdej chwili. Nie zapominajmy również o pracownikach administracji i obsługi, którzy swoją solidną pracą wspierali nas na co dzień, pamiętali o naszych potrzebach i starali się zapewnić przyjazną atmosferę. Im także z całego serca dziękuję.

Pozwólcie, że w ostatnich słowach sparafrazuję słowa poety: Ile razem dróg przebytych? Ile ścieżek przedeptanych? Ile w trudzie nieustannym wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń? Chcę wszystkie takie chwile ocalić od zapomnienia.

Wszystkim, a szczególnie wyróżnionym, gratuluję i życzę wszelkiej pomyślności. Podążajcie ku gwiazdom, wyznaczajcie sobie ambitne cele i osiągajcie je. Rośnijcie na mądrych ludzi i Polaków, bądźcie dumni z naszej szkoły i nam pozwólcie być dumnymi z takich wychowanków.

Powodzenia!